Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty …

Zima minęła mi bez chorób i infekcji. Chodziłam do szkoły, brałam udział w szkolnych imprezach. Zdarzały się tylko bóle brzucha, czasem tak silne, że bez tabletek przeciwbólowych się nie obeszło. Gdy ból mijał, pędziłam do rówieśników i naszej Pani. Nie chcę, by ciekawe rzeczy mnie ominęły np. bal karnawałowy. Tym razem chciałam zostać Vaianą z bajki „Skarb oceanu”. Udało się za całe 9zł.


W marcu zaczęli chorować uczniowie z naszej szkoły, ja również dostałam gorączki, kaszel, katar i po kilku dniach zapalenie oskrzeli. Musiałam zostać przeleczona antybiotykiem przez 10 dni. Większość tego czasu spędziłam w domu, nadrabiając zaległości.


Jak już wcześniej wspominałam, miewam bardzo często bóle brzucha. Po konsultacji z moim lekarzem prowadzącym, pojechałam do Pani gastrolog w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tam po długim wywiadzie i badaniu Pani Doktor stwierdziła, że musimy rozszerzyć diagnostykę. Dlatego w czerwcu przyjmą mnie na oddział gastroenterologiczny i tam dokładnie zbadają układ pokarmowy, a zwłaszcza wątrobę. Po wizycie rodzice zabrali mnie do Centrum Nauki Kopernika, muszę przyznać, że miejsce jest niezwykle interesujące dla każdej grupy wiekowej.


Odwiedziłam tez mojego Doktorka w Rabce. Chcieliśmy sprawdzić czy po infekcji w wymazach wyjdzie jeszcze jakaś bakteria. Miałam też spirometrię, ale poszła mi nieźle. Bardzo sprawnie przebiegły badania i już po dwóch godzinach wracałyśmy do domu. Mam nadzieję, że wiosna i ciepłe dni odpędzi infekcje i pozwoli w pełni cieszyć się piękną pogodą.