Jestem 2024 !!!

Jestem !!!

W ostatnim czasie było mnie trochę mniej, ale wiecie jestem już nastolatką i nie koniecznie o wszystkim chcę pisać. Wiem, że niektórzy stęsknili się za mną, więc jestem i opowiem Wam „co nieco”.

Na lekach przyczynowych czuję się lepiej, jednak cały czas moje leczenie i rehabilitacja wygląda tak jak przed zażywaniem kaftrio i kalydeco. Aktualnie leczę się w trzech szpitalach: w Rabce – pulmonologicznie, w Warszawie – gastrologicznie i w Krakowie – neurologicznie. Inhalacje i drenaże wykonuję trzy razy dziennie, rano przed szkołą, po powrocie i wieczorem. Z lekami też się nie rozstaję. Muszę pogodzić wszystkie moje obowiązki, wyjazdy na leczenie, codzienną rehabilitację, szkołę, a także moje pasje: śpiewnie i … makijaże. 

Dziękuję, że jesteście, że wspieracie mnie w walce, że cieszycie się moimi małymi sukcesami, że przeżywacie ze mną gorsze chwile w chorobie, że dopingujecie do dalszej pracy.

Dziękuję…