…wakacje, ulubiony czas, każdego ucznia. W szkole oczywiście nie jest źle, dużo się dzieje, ale potrzebowałam już odpoczynku od natłoku zajęć. Udało się skończyć ten rok szkolny z wyróżnieniem i zdobyć pierwsze miejsca w konkursach wokalnych, z czego jestem bardzo dumna.
Nie wspominałam Wam, że podczas jazdy na rolkach złamałam rękę w łokciu. Miesiąc noszenia gipsu, kilka kontroli u ortopedy, intensywna rehabilitacja, jednak ręka nie jest jeszcze sprawna, wyprost jest już ok, ale nad zgięciem musimy jeszcze popracować. Doszły mi codzienne ćwiczenia, by przywrócić sprawność, kolejna rehabilitacja w sierpniu. Mam nadzieję, że uda się wrócić do wcześniejszego stanu.
Zakwalifikowałam się do projektu „Domowa rehabilitacja”. Nabór beneficjentów prowadziło Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą. Uczę się nowych technik drenażowych pod okiem Pani Kasi. Włączyliśmy w moją codzienną rehabilitację drenaż wspomagający Simeoxem, którego koszt wynosi 24 tyś zł. Sprzęt udało się nam zakupić dzięki częściowemu dofinansowaniu z PCPR w Nowym Targu a także dzięki Wam, czyli ofiarodawcom 1%. Pani Kasia uczy mnie jak pracować na nowoczesnym sprzęcie, początki wcale nie są łatwe, gdyż zupełnie inaczej trzeba wydychać powietrze, niż na Flutterze czy Pepie. Jednak „praktyka czyni Mistrza”, coraz lepiej mi idzie i pierwsze efekty już są odczuwalne.
Jeśli chodzi o układ pokarmowy, to niestety bóle brzucha występują u mnie nadal bardzo często. Nie ukrywam, że jest to bardzo męczące i ciężko funkcjonuje się w takim stanie. Kolejnym minusem bólu jest zmniejszony apetyt, co znów przekłada się bezpośrednio na moją wagę, o którą codziennie walczymy, by chociaż trochę „podskoczyła”. Nie poddaję się jednak w mojej codziennej walce…