5 luty 2010

Od czasu, kiedy założyliśmy stronę internetową naszej córeczce  stan zdrowia zdecydowanie się poprawił.

Co prawda Justynka nadal przebywa w szpitalu i jest karmiona głownie pozajelitowo, niemniej jednak rokowania lekarzy są dobre. Dostaje coraz więcej pokarmu doustnie, który dobrze toleruje a to daje realne szanse na szybki powrót do domu. Chętnie zjada pokarm z piersi mamy a także mleko modyfikowane. By mogła prawidłowo trawić i wchłaniać pokarm przed każdym jedzeniem dostaje enzymy trzustkowe. Dwa razy dziennie  poddawana jest także terapii oddechowej.

Justyna waży 5,3 kg. Jest bardzo pogodną i energiczną dziewczyną, często (nareszcie) się uśmiecha. Niedawno dokonała wielkiego odkrycia- to, co rusza się przed nią i pozwala jej chwytać przedmioty znajdujące się w pobliżu – to jej rączki. Przewraca się już na boki, podnosi główkę, bardzo interesuje się wszystkim, co się wokół niej dzieje. Lekarze są zgodni – „Justyna   nadrobiła zaległości”.

Niedawno  w szpitalu odwiedził nas z kolędą Kardynał Stanisław DZIWISZ. Pochylił się nad Justyną, dotknął jej brzuszka i powiedział do nas „Wierzcie, że będzie dobrze. Trzeba Wierzyć a tak się stanie.”